EN
PL

Blizny po Szyszce

Gdyby wszystkie drzewa wycięte w Puszczy Białowieskiej w 2017 r. załadować na ciężarówki i ustawić je jedna za drugą, powstałaby kolejka aut ciągnąca się z Warszawy do Radomia.

- Rok 2017 zapisze się jako jeden z najczarniejszych w historii nie tylko Puszczy, ale i Polski. Pierwszy raz po 1989 r., czyli pierwszy raz po odzyskaniu przez nasz kraj niepodległości, rządzili nami ludzie, którzy dokonali niespotykanych w tym okresie zniszczeń w tym unikalnym lesie - mówi Adam Wajrak, dziennikarz i ekolog, mieszkaniec Puszczy Białowieskiej.

- W przeciwieństwie do poprzedników, którzy bez względu na barwy polityczne starali się Puszczę choć trochę lepiej chronić, ci tę ochronę zdjęli. Zdjęli i dokonali barbarzyńskich zniszczeń. Odpowiadają za to Lasy Państwowe i kierowane przez Jana Szyszkę Ministerstwo Środowiska - dodaje.
O tym, co się działo od wiosny do późnej jesieni 2017 r., można opowiadać na różne sposoby. Można opowiedzieć o liczbach.

W Puszczy wycięto 190 tys. m3 drewna. To jakieś 160-180 tys. drzew.

Jak szacują obrońcy przyrody to około 6 tys. ciężarówek załadowanych po brzegi pniami puszczańskich drzew.
0

Takiej skali cięć nie było tu od 1988 roku

Pozyskanie drewna w Puszczy Białowieskiej w metrach sześc. w latach 1987-2017. Dane z nadleśnictw zebrane przez organizacje ekologiczne

Adam Wajrak

Spektakularna dewastacja to nie wszystko. Idąc po Puszczy, natrafiam na grupki albo pojedyncze pnie po wielkich świerkach. Każde z tych drzew mogło dawać schronienie i pokarm wielu puszczańskim stworzeniom. Każde mogło być oddzielną planetą w puszczańskiej galaktyce. Ale już ich nie ma. Wywieziono je do tartaków.

Co tak naprawdę działo się w Puszczy? Ile drzew wycięto?



Jan Szyszko i Lasy Państwowe pod pozorem walki z kornikiem zezwolili na wjazd do Puszczy ciężkiego sprzętu. Wycięte drewno wędrowało za grube pieniądze do prywatnych firm. Dane zebrane z nadleśnictw przez obrońców Puszczy pozwoliły nam na przeprowadzenie analizy, jakiej w polskich mediach jeszcze nie było.

Mapa wycinek

Na pierwszej mapie na czerwono zaznaczyliśmy leśne działki, na których prowadzono wycinkę, na zielono - rezerwaty i Białowieski Park Narodowy. Oczywiście nie każde z zaznaczonych miejsc zostało ogołocone. W drugiej odsłonie mapy pokazujemy, ile metrów sześciennych drewna wycięto na każdej z działek. Trzecia mapa to miejsca, w których leśnicy naruszyli strefy chronione przez UNESCO (kolor czerwony) oraz strefy Natura 2000 ze starymi, liczącymi ponad 100 lat drzewostanami (kolor fioletowy). To w ich obronie stanęły Komisja Europejska i Trybunał Sprawiedliwości UE.

Jak wycinano w Puszczy?



“Obszary objęte wycinką” nie oznaczają, że zostały tam puste pola. Puszcza podzielona jest na działki, nadleśnictwa podają ilość drewna pozyskanego na danym obszarze. Jedną z takich działek, położoną w pobliżu drogi Hajnówka - Białowieża, pokazujemy poniżej w powiększeniu. Trudno oszacować powierzchnię wyciętych drzew, twardą daną jest ilość wyciętego drewna.

Zobaczcie jak niszczono
Puszczę Białowieską

Wytypowaliśmy kilka charakterystycznych miejsc, które dobrze oddają to, co działo się w Puszczy. W ich znalezieniu pomogli nam Krzysztof Cibor z Greenpeace Polska i Adam Bohdan z Dzikiej Polski. Poza miejscami, w których ogołocenie z roślinności widać nawet z kosmosu, to również mniejsze kawałki, które jeszcze niedawno były domem dla rzadkich gatunków ptaków czy roślin - opowie o nich Adam Wajrak.
Adam Wajrak:
- Liczby, metry sześcienne czy hektary nie powiedzą nam wszystkiego. Żeby to zrozumieć, trzeba spojrzeć na konkretne miejsca. Na północ od naszego domu, w okolicy Tryby Grubolipnej i Wilczej, rósł piękny, stary, ponadstuletni las, niesadzony przez nikogo. Zamierające i martwe wielkie świerki, strzeliste dęby i powyginane graby tworzyły niezwykłą biocenozę. Bez trudu mogłem tu spotkać niezwykle rzadkiego dzięcioła trójpalczastego.


Dziś wielu fragmentów tego pięknego lasu już nie ma. Został zmiażdżony przez ciężkie maszyny zwane harwesterami. Pracując w parach z forwarderami, mogą wycinać nawet po 300 drzew dziennie. Takich złowrogich par pracowało w Puszczy nawet pięć. Wycinano głównie suche świerki, ale też np. graby, które nie są zasiedlane przez kornika. Przy okazji miażdżono rosnące między nimi młode drzewa różnych gatunków: świerki, graby, klony, dęby. Naturalnego odnowienia, do którego trzeba wielu martwych drzew, które nie tylko stanowią osłonę przed zgryzaniem przez roślinożerców, ale są też podkładem, na którym wyrasta nowe pokolenie, nie będzie tu bardzo długo. Jeśli dojdzie tu do sztucznych nasadzeń, to możemy się z prawdziwą Puszczą w tych miejscach pożegnać. Wiele strzelistych dębów pozbawionych osłony, jaką dawały im suche świerki, natychmiast się wywróciło.

Ścieżki, którymi chodziłem, zamieniono w szalone błotniste tory przeszkód, na których trzeba uważać, by nie wpaść w głębokie koleiny. Zdewastowano dom sóweczkom, dzięciołom trójpalczastym, ale też białogrzbietym, oraz muchołówkom białoszyim, gatunkom chronionym unijnym prawem. Zniszczenie dotknęło też mniejszych organizmów. Z zabitymi przez korniki drzewami tylko w Puszczy Białowieskiej związanych jest ponad 100 rzadkich i ginących gatunków chrząszczy, takich jak zagłębek bruzdkowany, zgniotek cynobrowy, rozmiazg kolweński, który w Polsce występuje wyłącznie w Puszczy, czy ponurek Schneidera.

Wycięte połacie będą oddziaływać też na te części, które ocalały. Zadziała efekt krawędzi lasu, zmieni się mikroklimat. Wiele gatunków związanych z głębią lasu straci siedliska, będzie musiało odsunąć się od nowej krawędzi.
To jedno z najmocniej ogołoconych miejsc w Puszczy. Znajduje się na południe od Białowieży. W pasie o długości prawie kilometra usunięto ponad 6 tys. m sześc. drewna. Żeby pokazać skalę tej wycinki, zestawiamy zdjęcia satelitarne z 2016 i 2018 r. Obraz po lewej pochodzi z satelity Sentinel, z zasobów Europejskiej Agencji Kosmicznej. Zdjęcie nie jest zbyt ostre, podczerwień pozwala lepiej wyodrębnić szczegóły. Po prawej dokładniejsze, bieżące zdjęcie z Google Maps.
Z tej działki, położonej w pobliżu wsi Czerlonka na terenie chronionym przez UNESCO, wywieziono 1,3 tys. m sześc. drewna. W czerwcu 2017 r. doszło tu do dramatycznych scen Ekolodzy zablokowali ciężki sprzęt. Policja rozprawiła się z nimi brutalnie, zostali oskarżeni o "uniemożliwienie wykonywania prac" firmie leśnej. W styczniu sąd uznał, że działali w stanie wyższej konieczności i wydał wyrok uniewinniający
Miejsce, które tu widzicie, zostało najpierw wycięte do gołej ziemi, a teraz leśnicy otoczyli je płotem i w rządkach zasadzili małe drzewka, podpierając je patyczkami. Zdaniem naukowców to błąd. - Sztuczne zalesienia powierzchni po ubiegłorocznych wycinkach w Puszczy Białowieskiej są szkodliwe przyrodniczo i zaostrzą konflikt między Polską a Komisją Europejską - ostrzegają ekolodzy.



Co się wydarzyło przy Wilczej Trybie?
Krajobraz po bitwie

To film nakręcony przez obrońców Puszczy przy Wilczej Trybie, na północ od Teremisek. To jedna z najlepiej udokumentowanych wycinek. Ekolodzy opublikowali raport podkreślający dewastację tego cennego pod względem przyrodniczym terenu. Zwracali uwagę m.in. na wycinkę prowadzoną w drzewostanach ponadstuletnich oraz w siedliskach rzadkich ptaków i chrząszczy, ale też na naruszenie dotyczacych tego terenu postanowień Trybunału Sprawiedliwości UE. Swoją wersję wydarzeń przedstawiły też Lasy Państwowe.
30 maja na terenie nadleśnictwa Browsk doszło do jednej z wielu blokad maszyn wycinających Puszczę. Ciężkie maszyny do wyrębu i załadunku drzew zostały otoczone przez aktywistów. Kilka osób przypięło się do harwestera. Wystąpiły przeciw wycince prowadzonej w okresie lęgowym ptaków. “Miejsce, w którym powstrzymaliśmy wycinkę, jest domem dzięcioła trójpalczastego i sóweczki. Wycinanie i rozjeżdżanie okolicy ich gniazd ciężkim sprzętem to zwykłe draństwo” - mówiły. Zobaczcie, jak wyglądało to z drona.

Co dalej?

Pod koniec lipca 2017 r. Trybunał Sprawiedliwości UE nakazał natychmiastowe wstrzymanie wycinki w najcenniejszych miejscach Puszczy. Ale polski rząd nie posłuchał. Minister Szyszko przekonywał, że musi chronić Puszczę przed kornikiem. Trybunał nie uwierzył i w listopadzie zagroził: jeśli Polska nie podporządkuje się zakazowi, zostanie obciążona karą w wysokości co najmniej 100 tys. euro dziennie. Argument finansowy zadziałał - harwestery wyjechały z Puszczy. Choć, jak podkreślają ekolodzy, wycinka była kontynuowana.

Minister Jan Szyszko został wymieniony, zastąpił go Henryk Kowalczyk. W miejscach wycinek leśnicy zaczęli gorliwie sadzić nowy las. Jest coraz więcej miejsc, w których zaczynają rosnąć posadzone w rządki drzewka. Ekolodzy przekonują, że to błąd.

- Puszcza sama da sobie radę. Wielkie zręby po Niemcach tnących Puszczę w czasie I wojny światowej, czy po angielskiej firmie, która dzierżawiła ją w latach 20. ubiegłego wieku, zalesiły się same i są dziś jednymi z najcenniejszych w Puszczy - przekonuje Adam Wajrak.

Zapraszamy na spacer po Puszczy

Wędrując po powiększonej mapie, możesz zobaczyć, co działo się Puszczy i dlaczego tak wiele osób o nią walczyło. Mamy też dla Ciebie kilka niespodzianek, które potwierdzają, że Puszcza Białowieska to niezwykłe i warte ochrony miejsce.

Jak zwiedzać z nami Puszczę?

Na poniższej interaktywnej mapie możesz zobaczyć całą Puszczę. To Białowieski Park Narodowy oraz nadleśnictwa Hajnówka, Browsk i Białowieża. Jej obszar składa się z małych działek leśnych w różnych kształtach, z których korzystają Lasy Państwowe. Ich granice zaznaczono niebieskimi liniami. Działki, na których w 2017 r. prowadzono wycinki (niezależnie od ich skali), zaznaczone są kolorami. Niebieski to działki, na których prowadzono wycinkę bez naruszania regulacji UNESCO lub Natura 2000. Czerwony to te, na których cięto wbrew regulacjom. Pomarańczowymi pulsującymi punktami zaznaczyliśmy miejsca, w których wydarzyło się coś, o czym chcemy Ci opowiedzieć. To miejsca spektakularnych wycinek, ale również ciekawe opowieści o Puszczy i jej mieszkańcach.

Żeby zobaczyć, co chcemy Ci pokazać, najedź na każde z tych miejsc kursorem (lub stuknij w nie, jeśli korzystasz z urządzenia mobilnego). W puszczańskiej gęstwinie pomoże Ci się odnaleźć umieszczona w lewym górnym rogu minimapa. Miłego zwiedzania!

Podziękowania i pozdrowienia

Ten materiał nie powstałby bez pomocy wielu osób w zebraniu i opracowaniu danych. Szczególne podziękowania należą się Krzysztofowi Ciborowi, Marcie Grundland i Andrzejowi Szkodzinowi z Greenpeace Polska, Adamowi Bohdanowi z fundacji Dzika Polska oraz aktywistkom i aktywistom Obozu dla Puszczy.
Materiał (grafika, programowanie, tekst) przygotował zespół w składzie:
Katarzyna Korzeniowska, Danuta Pawłowska, Jarosław Kopeć, Vadim Makarenko, Mikołaj Mierzejewski, Rafał Ochota, Dominik Uhlig, Adam Wajrak.
Zdjęcia i filmy:
Europejska Agencja Kosmiczna, Agencja Gazeta, Greenpeace, Dzika Polska, Obóz dla Puszczy, Mapy Google.